Jestem ciekawa czy Wasze dzieci korzystają z kalendarza w pokoju, znaczą sobie daty urodzin, imienin, ważne wydarzenia.
W pokoju dziewczyn wisi tablica korkowa z ich planem lekcji i drobnymi notatkami.
Ale na ścianie zawsze wisi kalendarz, tam mają zaznaczone różne rzeczy, przez to młodsza Michasia uczy się, który dzisiaj mamy, jaki dzień itd...
Z Nowym Rokiem zapomniałam kupić dla siebie kalendarz wiszący i w prezencie dostałam od córek pieski, pobazgrałam na nim swoje notatki.
W ich pokoju brakowało kalendarza, postanowiłam coś z tym zrobić. Kupiłam brystol i najzwyczajniejszy kalendarz tylko z datami, na dodatek z defektem bo tam Nowy Rok zaczyna się w piątek, ucięłam go i za pomocą dziurkacza i kokardy związałam.
Dokleiłam go do kartonu a w tle wkleiłam uwielbiane konie z poprzedniego kalendarza.
W ten sposób ulubione wierzchowce znowu zdobią ścianę dziewczyn a one mają już miejsce na swoje zapiski;)
Kalendarz zgłaszam do wyzwania w Klubie Tworczych Mam
Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego tygodnia!
Super kalendarz :) Powodzenia w zabawie Aniu :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńAga taka zabawa łączona z pożytecznym czysta przyjemność;)
UsuńŚliczniutki kalendarz ☺
OdpowiedzUsuńkalendarz koniecznie musi być dziecięcym pokoju ☺
pozdrawiam
Agnieszka masz rację kalendarz musi być, dziękuję za odwiedziny. Mogę napisać z czystą przyjemnością że chętnie do Ciebie zaglądać będę;)
Usuńbardzo urokliwy kalendarz:)
OdpowiedzUsuńBasiu wszędzie konie i motyle;) teraz taka pasja u dziewczyn;)
UsuńDziekuje Aniu za zaproszenie do bloga, jak milo znow zoabczyc Twojego bloga :) A kalendarz prezentuje sie swietnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, nawet nie wiesz jak mi jest miło, że ktoś pamięta o mnie;)
UsuńKalendarz to przydatna rzecz jak umieścimy tam swoje urodziny to jest szansa że mąż nie zapomni heheh :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSylwia no powiedzmy że do niego zagląda hihhi, mojemu zawsze daty się mieszają;)
Usuń